Lech-Czech-Rus





Oznaczało to tylko, że sobie z Lechem ceremonii nie zadaje, tak samo jak z Rotszildów jeden, o którym podanie głosi, że trzyma usta do gwizdania złożone w obec koronowanych głów
nawet, przychodzących czołem jego milionom uderzać. Rotszild przecie za obłąkańca nie uchodzi.
— Sam na sam Lecha z Lackim trwało nie długo, Księżna niebawem powróciła, Lechowi rękę pod ramię wsuła i do sali jadalnej gości swoich poprowadziła.
Bohater nasz, powróciwszy z willi, czuł się jakby w upojeniu, podobnem do tego, jakie lud na Rusi przypisuje ziołom, zadawanym przez czarownice.
Po śniadaniu, wykwintnem ale nie zbytkownem, księżna zaprządz kazała do pojazdu i powiozła go najprzód na przejażdżkę, następnie odwiozła na pensyą.
Na pożegnanie włożyła mu w słuch wyrazy następujące:
— Odwiedzaj mnie pan...
nie często, żebym ci nie spowszedniała; odwiedzaj mnie jednak niekiedy, jeżeli do czynienia nie będziesz miał lepszego nic...
Lech miał na ustach odpowiedź jakąś, ta atoli wydała mu się tak pospolitą, tak komplimentową, że wolał nie wypowiadać jej.
W milczeniu uścisnął drobną rączkę pięknej pani, skłonił się jej i wbiegł po schodach do apartamentu swego. Godzina była druga. O tej porze zazwyczaj do pracy zasiadał.
Rozłożone książki wabiły go. Wabiły jednak napróżno. Ani spojrzał na nie. Począł go trapić niepokój jakiś wewnętrzny.
Usiadł na kanapie — i siedzieć nie mogł; chodził po pokoju — chodzenie go wnet znudziło; zapalił papieros — nie smakował mu; stanął przed oknem, jął się w szybę palcami
bębnić — i tak szczerze zabębnił, że szybę stłukł. W izbie zrobiło mu się duszno jakoś.
Wyszedł na miasto i błądził bez celu, czując w sobie nieokreślone jakieś pragnienie czy chcenie, którego zadowolnię nie wiedział jak, aż, przechodząc ulicą jakąś, zoczył
strzelnicę.
— Zajdę tu... — powiedział sobie.
Wszedł, kazał sobie pistolety podać i począł do celu strzelać. Sprawiało mu to rozrywkę, której potrzebował.
Strzelał i strzelał — chybiał, trafiał.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: