Lech-Czech-Rus





Miał już przycinek na ustach, ale się z nim wstrzymał — zapytał:
— Więceś pan z Krakowa wprost do Rapperschwylu zmierzał?...
— A nie...
Wyjechałem z Krakowa z kontuszem w tłumoku w tej myśli, że gdzieś przecie znajdzie się zakątek taki, w którym będzie można wystąpić...
Przyjeżdżam, mości dobrodzieju, do Wiednia... szpiegi; do Pesztu... szpiegi; wracam do Lwowa... szpiegi; ruszam do Pragi... szpiegi; jadę do Karlsbadu... szpiegi; do Drezna...
szpiegi, do Monachium... szpiegi... Rozpytywałem, dowiadywałem się i zabłądziłem nakoniec tu... I tu, słyszę, są szpiegi; ale... pal ich tam diabli!... zaryzykowałem się...
Przy słowach ostatnich, wypowiedzianych z giestem odpowiednim, wyraz odwagi heroicznej z oczu mu strzelił. Nadął się i prychnął.
— Pan więc muzeum zwiedzasz...
rozpatrywałeś ostrogi... — rzekł Lech.
— Ostrogi hm... tak... Zastanawia mnie, że ich ani odreperować, ani nawet odczyścić nie dadzą...
— Jakto ?...
wyrwało się Lechowi zdumieniem nabrzmiałe zapytanie.
— Bo i do czegóż, proszę pana dobrodzieja, taki grat stary!... Zardzewiało to... a co za kształt!...
Któżby włożyć mógł ostrogi podobne!...
Ostróg powinien być na cal, na półtora cala najdłuższy, wygięty, z kółkiem wielkości dwudziestówki drobno naciętem i lekko się obracającem...
A to, kolce jak u jeża, żelaza długie, przydatne chyba do tego, ażeby koniom brzuchy dziurawić... Licho nie co!...
— Jest to zabytek starożytności... odrzekł Lech.
Praojce nasi takich używali ostróg...
— Praojce nasi?... — podchwycił kontuszowiec. — Ja temu nie wierzę... To być nie może... Praojce nasi mieli, panie dobrodzieju, rozum... A!
... wiem ja... — dodał — nastała teraz moda nie zostawiania czystej na praojcach naszych nitki...
To też, trzech groszy nie dałbym za to, że ktoś ostrogi te podsunął umyślnie, w celu ośmieszenia praojców naszych... Do czego to podobne!...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: